sobota, 19 czerwca 2010

W świetle księżyca ®





  
 

Przyćmionym światłem księżyca

Delikatnie mieniącym się w oknie

Odrobiny promieni spadają na zimną podłogę.

Srebrzyste milczenie unosi duszę,

Gładzi moje ciało,

Ciepło skóry zroszonej potem,

Istota życia.

Ciche echo Świętej tajemnicy

Przyjemny oddech nocy pieści moje ucho

Wczorajsze marzenie
Zapowiedz jutra