wtorek, 30 marca 2010

Musimy walczyć, walczyć za tę miłość…♪




Za dużo czegoś może sprawić, że jest Ci źle
Nawet dobro może być przekleństwem
To sprawia, że trudniej jest wybrać drogę,
po której idzie świadomość
zbyt wiele rzeczy może też Cię zranić
Czy lepiej,czy gorzej
Czy siedzimy, czy odwrotnie
to tak jakbyśmy się cofali
Ja wiem gdzie chcę podążać
Jechaliśmy zbyt szybko, ale zwolnijmy
Co chcę rozbić to katastrofa….nie
Po prostu wiedz, że nie jesteś z tym sam
Zawsze jest miejsce we mnie,
które możesz nazwać domem
Kiedykolwiek poczujesz się
jakbyśmy się oddalali
Cofnij się  do początku, ach….
Wszystko, co jest warte posiadania
Oczywiście jest warte walki
Ucieczka nie wchodzi w grę
Kiedy robi się ciężej trzeba będzie walczyć
Musimy walczyć, walczyć za tę miłość…
Jeśli to jest warte posiadania,
warte jest też walki.
Teraz każdy dzień nie będzie piknikiem
Miłość nie będzie spacerem po parku
Wszystko, co możesz zrobić
To starać się najbardziej jak możesz
Nie możesz bać się ciemności
Po prostu wiedz, że nie jesteś z tym sam
Zawsze jest miejsce we mnie, które możesz nazwać domem
Kiedykolwiek poczujesz się jakbyśmy się oddalali
Cofnij się do początku, ach….
Wszystko, co jest warte posiadania
Oczywiście jest warte walki
Ucieczka nie wchodzi w grę
Kiedy robi się ciężej trzeba będzie walczyć
Musimy walczyć, walczyć za tę miłość…
Jeśli to jest warte posiadania,
warte jest też walki.
Nie wiem dokąd zmierzamy
Jestem chętna i gotowa do drogi
Jechaliśmy tak szybko,
Potrzebujemy zwolnić i kręcić
Wszystko, co jest warte posiadania
Oczywiście jest warte walki
Ucieczka nie wchodzi w grę
Kiedy robi się ciężej trzeba będzie walczyć
Musimy walczyć, walczyć za tę miłość…
Jeśli to jest warte posiadania, warte jest też walki.

środa, 24 marca 2010

Kiedy się zakocham ♪




Kiedy się zakocham
To już na zawsze
Albo nigdy nikogo nie pokocham
W świecie pędzącym bez wytchnienia
Miłość się kończy, nim się rozpoczyna
I za wiele księżycowych pocałunków
Zdaje się zbyt zimnych w świetle słońca
Gdy oddam me serce
To całkowicie
Albo nigdy nie oddam mego serca
I w momencie, kiedy to poczuję
Ty również to odczujesz
Kiedy zakocham się
W tobie…

Więc tańczymy ♪


Kto powiedział ucz się, powiedział pracuj.
Kto powiedział pracuj, powiedział pięciofrankówki.
Kto powiedział pieniądze, powiedział wydatki.
Kto powiedział kredyt, powiedział długi.
Kto powiedział długi, powiedział komornik.
Mówią Ci żebyś siedział w tym g**nie.
Kto powiedział miłość, powiedział dzieci.
Mówią zawsze i mówią rozwód.
Kto powiedział najbliżsi, powiedział smutki bo
problemy nie przychodzą same.
Kto powiedział światowy kryzys,
powiedział głód Trzeciego Świata.
Kto powiedział zmęczenie(trud),
powiedział obudź się jeszcze raz dzień wcześniej.
Więc zapominamy o problemach.
I tańczymy, więc  tańczymy
I tak sobie mówisz, że to już koniec,
bo dalej jest już tylko śmierć.
I myślisz sobie,że wytrzymasz,
bo już nic się nie wydarzy,
ale stanie się jeszcze wiele!

Ecstasy jest problemem,
problemem albo muzyką.

Ona zabiera Cię w podróż,
chwyta za głowę,
aż w końcu błagasz by przestała.

Ale to jest Twoje ciało, nie żadne niebo,
więc mówisz więcej niż słyszysz.
I krzyczysz jeszcze bardziej,
gdy stawia opór.
Więc śpiewamy
Lalalalalala,Lalalalalala,
Więc śpiewamy
Lalalalalala,Lalalalalala
Więc śpiewamy
A gdy tylko skończymy,
wtedy tańczymy.
 Więc tańczymy
I to wciąż trwa

poniedziałek, 22 marca 2010

Satelita ♪





Poszłabym za Tobą wszędzie
Nawet zrobiłam sobie dla Ciebie włosy
Kupiłem nową niebieską bieliznę,
I nosiłam ją tylko dla Ciebie

Kocham Cię, wiesz będę walczyć o Ciebie
Zostawię na ganku światło dla Ciebie
Niezależnie od tego czy jesteś słodki
czy ponury
Zamierzam kochać Cię tak czy inaczej

Miłość, oh, miłość, Zamierzam mówić
Ci co czuję do Ciebie
Ponieważ, oh, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości
Jak satelita, krążyłam po orbicie wokół Ciebie
I chciałam spadać w noc
Ponieważ, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości

Kochanie Wiem, że to złe dla Ciebie
Uratowałam najlepsze co mam dla nas
Czasami sprawiasz ból i smutek
Czy nie można inaczej

Kochanie, mój cel jest prosty i prawdziwy
Strzała Amora jest właśnie dla Ciebie
Nawet pomalowałam paznokcie dla Ciebie
I robię to właśnie dla Ciebie

Miłość, oh, miłość, Zamierzam mówić
Ci co czuję do Ciebie
Ponieważ, oh, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości
Jak satelita, krążyłam po orbicie wokół Ciebie
I chciałam spadać w noc

Ponieważ, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości

Jeśli idziesz, idę za Tobą
Ustalasz krok, będzie  szybko lub wolno
Podążam za Tobą,
Masz mnie, masz mnie
Siły potężniejsze niż grawitacja
To jest fizyka, nie ma ucieczki

Miłość, mój cel jest prosty i prawdziwy
Strzała Amora jest właśnie dla Ciebie
Nawet pomalowałam dla Ciebie paznokcie
I robię to właśnie dla Ciebie
Miłość, oh, miłość, Zamierzam mówić Ci co czuję do Ciebie
Ponieważ, oh, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości

Jak satelita, krążyłam po orbicie wokół Ciebie
I chciałam spadać w noc

Ponieważ, nie mogę wytrzymać minuty
Bez Twojej miłości
Miłość, miłość, miłość, miłość…

niedziela, 21 marca 2010

Błagam ♪




Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń kochanie
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń ukochana
Potrzebuję Cię ,byś zrozumiała
Mocno się starałem
Być twoim mężczyzną
Takim mężczyzną
Jakiego byś chciała już do końca
Tylko wtedy mógłbym błagać by znowu żyć
Byłem pustą skorupą
Cień mojego życia
Unosił się nade mną
Przegrany człowiek
Bez tronu
Nie będę tańczyć tańca diabła
By wygrać duszę
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń kochanie
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń ukochana
  Walczę z całych sił
Aby zachować samego siebie
Nie, po prostu nie mogę tego zrobić
Zupełnie sam
Trzymam się
Nie mogę się wycofać
Teraz ten wielki mosiężny pierścień
Pociemniał
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń kochanie
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń ukochana
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń kochanie
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń ukochana
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń kochanie
Błagam, błagam Cię
Połóż swoją kochającą dłoń ukochana

poniedziałek, 15 marca 2010

Satelity


 
Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Cóż, mówili, że był to czas na zmiany
Powstań i świeć, robią to wszyscy, lecz nie ty
I mówili, byś ufał swoim marzeniom
Ale ciężko jest wierzyć uczuciu, którego
Po prostu nie znasz

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Próbowałeś chodzić po wodzie
Ostatecznie wszyscy wchodzili ci na głowę
Więc teraz nie lubisz widoku luster
Bo boisz się, że twarz, którą ujrzysz
Będzie wyglądać dokładnie jak przedtem

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Wszystko, czego pragnę to ty
Pozwól mi zabrać cię, dokąd niegdyś przynależałeś
Wszystko, czego pragnę to ty
Będzie w porządku jeśli dołączysz
Nigdy nie odszedłeś

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Nawet anioł może skończyć spadając
Nie płacz, ponieważ się czołgasz
Zacznij znów, to jest piękny poranek
Dla satelitów

Dla satelitów