wtorek, 22 maja 2007

Nebia ®


Nebia

  
Majową nocą wonną jeszcze pachnie dzień
Mgła poranna ze snu przemiłego się budzi
Słońce ją wita namiętnym muśnięciem warg
Ażeby wyznać uczucie swoje, wielce się trudzi

Brzaskiem delikatnie batystu jej sukni dotyka
Ciepłem serca szepce z czułością do ucha
Powiewem wiatru muska włosów kosmyk
Bezgłosem łąki zielonej myśli jej  słucha

Rozgrzewa ją miłością swoją gorącą
Lecz ona raptem zbladła i posmutniała
Zamiast się cieszyć Słońca czuciem
W ciepłych ramionach jego skonała
 
   

piątek, 11 maja 2007

Gdziekolwiek jesteś ®

Gdziekolwiek jesteś

 

  
W dotyku niebios, Twe serce gdzieś płonie
W pieszczocie niebios, majaczy Twój blask
W czeluści morza poczuję Twój oddech
W otchłani morza odnajdę Twój smak

W błogości raju usiądę wśród kwiatów
W rozkoszy edenu tak powoli płynie czas
W krainie marzeń zanurzę się cała
W smutku skąpana usłyszę Twój szept

W spokoju podejdę do skraju przepaści
W milczeniu popatrzę w rozległą dal
W mym sercu, być może uczuciem zagościsz
W mych oczach zabłyśnie miłości żar